Dowiedz się, które z tych rozwiązań lepiej się sprawdza. Jakie są realne różnice w kosztach jednego i drugiego?
Jeśli nie możesz podłączyć swojej inwestycji do miejskiej lub gminnej sieci wodno – kanalizacyjnej, pozostają Ci dwa rozwiązania, dzięki którym będziesz się pozbywać nieczystości w postaci ścieków. Szambo to stary, sprawdzony system, przydomowa oczyszczalnia młodsza, lecz coraz popularniejsza. Przyjrzyjmy się, na czym polega różnica między nimi.
Jak działa szambo?
Szambo to bezodpływowy zbiornik wykonany z betonowych kręgów lub z tworzywa sztucznego. Te ostatnie są ekologiczne, szczelne i bezpieczne dla środowiska. Do szamba spływają wszystkie nieczystości z domowych odpływów (zlew, umywalka, wanna, prysznic, toaleta) i kumulują się w nich aż do momentu, gdy zbiornik zostanie opróżniony przez specjalny wóz asenizacyjny.
Jak działa przydomowa oczyszczalnia ścieków?
Przydomowa oczyszczalnia to również przede wszystkim zbiornik, w którym zachodzą procesy gnilne i rozkład nieczystości z udziałem bakterii beztlenowych, a następnie tlenowych. Powstała w efekcie woda jest neutralna dla środowiska i można ją śmiało ponownie wykorzystać do zasilenia oczka wodnego, czy podlewania ogrodu.
Poza tym, że oczyszczalnia jest znacznie bardziej ekologicznym rozwiązaniem, warto zwrócić uwagę również na koszty zakupu i eksploatacji. Jeśli zależy Ci na zminimalizowaniu kosztów początkowych, szambo tradycyjne będzie zdecydowanie tańsze. Szambo ekologiczne jednak nie wymaga tak skomplikowanej i kosztownej obsługi, wzywania co miesiąc wozu asenizacyjnego, więc inwestycja zwraca się już w ciągu 2 lat.
Artykuł powstał przy współpracy z firmą Bioeden.
Fot. Shutterstock